poniedziałek, 14 lutego 2011

5 skutecznych metod na zimowanie ukochanych pelargonii

Dlaczego warto zimować pelargonie? Kilkuletnia pelargonia ma dużo więcej uroku niż taka w pierwszym sezonie - grube, czasem powykręcane gałązki dodają roślinie przestrzenności i urody. Moje mają 3 lata. Sadzę je wiosną do czystego kompostu i nie uszczykuję pierwszych pączków kwiatowych - dlatego mają więcej kwiatów niż liści.
Pelargoniom nie można dać zmarznąć. Należy je zabrać do pomieszczenia gdy tylko zapowiadają przymrozki w Twojej okolicy.

Metod #1

Jeśli masz niedużo roślin i sporo miejsca na słonecznych parapetach, można pelargonie przenieść po prostu do mieszkania i cieszyć się rośliną całą zimę. Będziesz obserwować jak rośnie - gałązki trochę się wyciągną, ale w lutym/marcu zakwitnie, a czasem nawet wcześniej. W lutym można ją przyciąć - według własnych preferencji, a gdy minie zagrożenie przymrozków wiosną wystawić do ogrodu.

Metoda #2

Druga metoda zimowania, to również przeniesienie do domu z tą różnicą, że ustawiamy ją w miarę chłodnym miejscu (18C) i jak najdalej od jakiegokolwiek źródła ciepła. Troszkę podlewamy, ale tylko wtedy gdy roślina daje wyraźnie znać, że potrzebuje. Niech sobie rośnie tyle ile daje radę. Jeśli zobaczysz pąki to koniecznie je uszczykuj - nie pozwalaj zakwitnąć. Ten zabieg pozwoli roślinie zebrać siły oraz uformować dodatkowe łodyżki i liście - a gdy uznasz, że ma ich wystarczająco dużo - niech zakwitnie.

Jeżeli nie chcesz zimować pelargonii na ciepłym i słonecznym parapecie, a raczej w piwnicy kluczem do sukcesu jest uwierzyć, że pelargonia nie potrzebuje wody aby przetrwać zimę. Poniższe metody są tradycyjne, stosowane przez dziesiątki, o ile nie setki lat w krajach gdzie ogrodnictwo ma dużo dłuższe tradycje i jest nobilitujące - dlaczego u nas niewiele osób o niej wie?

Metoda #3
Przenieś rośliny do piwnicy czy garażu. Dobrze wtedy przyciąć na taką wysokość jakie mamy życzenie i usunąć wszystkie liście. Można wtedy zapomnieć o niej na całą zimę, nie podlewając ani odrobiny - lub jeśli masz słabe nerwy podlewając odrobinę raz w miesiącu. Gdy pelargonia nie ma wody i światła, zapada w stan uśpienia, z którego wybudzi się gdy zaczniesz ją podlewać w lutym. Im zimniejsze pomieszczenie, ale gdzie temperatura nie spada poniżej zera, tym mniejsza konieczność podlewania. Jeżeli temp. jest ok. 10C, można jej nie podlewać wcale.

Metoda #4

Można wyjąć pelargonię z doniczki, czy wykopać z rabaty, otrząsnąć korzenie z ziemi, dać zaschnąć liściom, a potem włożyć do plastikowej torebki wypełnionej wilgotnym torfem i tak przezimować do wiosny - nie podlewając.

Jeżeli pelargonia wymaga odmłodzenia, to najlepiej w sierpniu pobrać sadzonki - ukorzenią się do zimy. Pobieranie sadzonek w styczniu-lutym nie gwarantuje kwitnienia w danym sezonie, ale dopiero w następnym.

Metoda #5

Otrząsnąć korzenie pelargonii z ziemi i osuszyć, zawinąć w papier i powiesić do góry korzeniami w miejscu, gdzie temperatura nie spada poniżej zera, ale jest niska. Niektórzy mówią, że nie osuszenie roślin może spowodować jej pleśnienie i gnicie.

W lutym przez kilka godzin namoczyć korzenie w wodzie i dopiero wtedy posadzić w doniczce.

Ta metoda daje 50-75% szansy roślinom, jest więc przydatna jeśli masz dużo roślin i nie masz miejsca na ich zimowanie.

Budowa domu jednorodzinnego to także aranżacja ogrodu

Projektowanie ogrodów to wcale nie takie łatwe zajęcie, gdyż zieleń wokół domu nie może być koncepcyjnie niespójna z wyglądem i charakterem samego budynku. Budowa domu krok po kroku powinna objąć także jego otoczenie. 
Architektura krajobrazu działki budowlanej powinna być solidnie przemyślana już na etapie projektu budynku.

Projektowanie ogrodów – zadanie dla zawodowców?

Budowa domu jednorodzinnego to niejednokrotnie marzenie życia. Przysłowie mówi, że każdy mężczyzna powinien zbudować dom, spłodzić syna i posadzić drzewo. Po co ograniczać się do drzewa skoro można od razu zaplanować pełną aranżację ogrodu z drzewami, krzewami, kwiatami i alejkami. Warto jednak pamiętać że projekt ogrodu to nie tylko rośliny, lecz także użyteczności. Można oczywiście zająć się zielenią gdy budynek już powstanie. Nie zaszkodzi jednak rozważyć rozwiązania w którym budowa domu krok po kroku jest kompatybilna ze spokojnym, choć w pełni stabilnym i zaplanowanym urządzaniem krajobrazu wokół niego. Wszak aranżacje ogrodów obejmują także projekt odpowiedniego ogrodzenia, alejek, miejsc na relaks, zabawę, taras, a czasem takie udogodnienia jak altana, mini-szklarnia, plac zabaw dla dzieci lub  kamienny grill. By wszystko było spójne należy zadbać o całość już na etapie projektu.

Budowa domu wraz z terenem zielonym

Projektowanie ogrodu to odpowiedzialne zajęcie, gdyż należy pogodzić w nim zarówno funkcje użytkowe, jak i estetyczne. Gdy wiemy już w jakim stylu chcemy mieć krajobraz wokół domu oraz jakie dodatkowe zadania ma ta przestrzeń spełniać powinniśmy zastanowić się jak to rozsądnie zaplanować. Budowa domu jednorodzinnego to zadanie dla profesjonalistów zarówno pod kątem projektów, jak i wykończenia. Może podobnie powinno się traktować aranżacje ogrodów. Jeśli zależy nam na ładnej i spójnej kompozycji, która w optymalny sposób wykorzysta dostępną przestrzeń, a do tego będzie funkcjonalna oraz spójna z całą zabudową działki może warto zwrócić się o pomoc do fachowców.  Skoro dom ma stanowić miejsce naszych marzeń, a wyobraźni przestrzennej nam nie starcza by samodzielnie zaaranżować całą architekturę krajobrazu, na pewno znajdą się architekci, którzy z przyjemnością nam pomogą. Można również rozważyć inna opcję i kupić projekt domu wraz z projektem ogrodu. Wtedy nie pozostanie nam nic innego jak znalezienie odpowiednich wykonawców i oczekiwanie na realizację marzeń.

Melony - sadzenie i hodowla

W tym artykule podzielę się z wami wszelkimi radami o melonach, jakie znam. Począwszy od sadzenia, a skończywszy na zbiorze owoców. Sądzę, że podzielenie się z wami tą wiedzą spowoduje zainteresowanie ogrodnictwem.
1. Sadzenie
Pod koniec marca lub na początku kwietnia sadzimy w doniczkach z ziemią po trzy nasiona melonów, ostrym czubkiem do dołu, dobrze podlewamy je, okrywamy doniczki cieńką, przylegającą osłoną i stawiamy w ciepłej części szklarni. Po 2-3 tygodniach, kiedy nasiona wykiełkują, usuwamy osłonę i wybieramy najsilniejsze siewki do przesadzenia
2. Szklarniowe podpory
Przy każdej głównej łodydze melona wsadzamy trzcinową podporę, następnie co 30 cm, idąc w górę, przywiązujemy do belek konstrukcyjnych szklarni poziome druty, do których przywiązujemy boczne pędy. Kiedy główny pęd sięgnie najwyższego drutu, obrywamy stożek wzrostu, a gdy pędy boczne mają 5 liści, im również go odrywamy.
3. Przyspieszenie zbioru plonów
Owocowanie melonów rosnących w inspektach możemy przyspieszyć przez trzykrotne przycięcie młodych rośli. Gdy mają cztery duże liście, obcinamy łodygę po raz pierwszy ponad dwoma pierwszymi liśćmi. Drugie cięcie stosujemy, przycinając wszystkie nowe łodygi ponad trzecim liściem i końcowe cięcie wykonujemy, kiedy pojawiają się pierwsze owoce. Obcinamy wtedy pędy ponad drugim liściem nad owocem. Usuwamy wszystkie pędy, na których nie wyrosły owoce.
4. Hodowla w inspekcie
Jeżeli nie mamy szklarni, możemy kupić odmiany do uprawy w inspekcie. Sadzimy je w ogrodzie nie wcześniej niż w maju na południowej stronie i miesiąc później po północnej. W inspektach zwróconych na południową stronę w czasie słonecznej pogody panuje wysoka temperatura. Należy pamiętać o ich wietrzeniu w czasie dnia, aby liście melonów nie uległy poparzeniu. Zawsze zamykamy inspekt przed deszczem. Kompost powinien być żyzny i stale wilgotny, ale nie nadmiernie, ponieważ może to sprzyjać powstaniu raka łodygi.
5. Pomoc w zapylaniu
Aby wykształciły się owoce, konieczne jest sztuczne zapylenie kwiatów melona. Zrywamy płatki z kwiatu męskiego i wkładamy pylnikami do środka kwiatu żeńskiego. Pogoda musi być wtedy sucha. Żeńskie kwiaty rozpoznajemy po tym, że mają za płatkami nabrzmienia wyglądające jak małe melony.
6. Kiedy melony są dojrzałe
Melon staje się dojrzały, gdy wokół podstawy łodygi, z której wyrasta pojawia się małe pęknięcie. Keidy zbieramy owoce, pozostawiamy na nich kawałek łodygi. To pomaga przechować je przez kilka dni. Inny sposób na sprawdzenie, czy melon jest dojrzały, polego na lekkim naciśnięciu w miejscu najbardziej oddalonym od łodyżki. Kiedy ugina się, to znaczy, że owoc jest gotowy do spożycia. Również charakterystyczny zapach wskazuje, że melon jest dojrzały.

Motyle w ogrodzie

W tym artykule pragnę przedstawić moje obserwacje na temat cudownych organizmów, jakimi niewątpliwie są motyle. To one rozpromieniają nasze ogrody swoim blaskiem i barwami.
Jak stworzyć żłobek dla motyli
Motyle można zachęcić do rozmnażania się w ogrodzie, jeśli będzie w nim dużo pożywienia dla ich gąsienic. Większość samic składa jaja jedynie w miejscach, gdzie rośliny są wystawione na działanie pełnego słońca. Jeśli zatem chcemy mieć ogród pełen motyli, należy zostawić kilka kęp pokrzyw rosnących na słońcu.
Paź królowej
Żyj i pozwól żyć
Jeśli stwarzamy w ogrodzie środowisko przyjazne dla motyli, to zachęcamy je tym samym do składania jej. Z jaj,  z koli wylęgają się zjadające rośliny gąsienice. I tak na przykład: Niepylak apollo, pochłania rojniki i rozchodniki; gąsienice rusałek - pokrzywy, wierzby i wiązy; osadniki, niektóre odmiany polowców, skalników, strzępówki i górówki, w jadłospisie mają różne gatunki traw;  najsłynniejszy w Polsce motyl, Paź królowej wytwarza gąsienice, atakujące rośliny z rodziny baldaszkowatych (tj. marchew, koper, seler, pietruszkę itd.), cudowny bielinek kapustnik jest rodzicem gąsienic, które żywią się liśćmi nasturcji i kapusty. Jak widzimy, aby zaprosić do ogrodu motyle, należy posadzić w nim odpowiednie rośliny. Na szczęście większość gąsienic nie jest nadmiernie zachłanna. W najgorszym wypadku zjadają po kilka liści, nie powodując większej szkody. To niewielka cena, jaką trzeba zapłacić z obecność w ogrodzie pięknych motyli.
Ocena końcowa
Jak sami widzicie, motyle w naszych ogrodach, niezwykle ubarwiają je i sprawiaja, że każdy, nawet najmarniejszy ogród, pięknieje.

Owoce ozdobne

Czym jest nasz ogród bez roślin ozdobnych? To właśnie dzięki nim ma swój charakterystyczny blask i urok. Czy jesteście pewni, że wiecie o nich wszystko?
Zrównoważenie płci
  By spełniło się nasze marzenie o ogrodzie pełnym bajecznie kolorowych owoców przez cały rok, sadzimy odpowiednią liczbę roślin obu płci. Do gatunków, u których męskie i żeńskie kwiaty występują na dwóch różnych roślinach, należą; (Aucuba japonica), ostrokrzew (llex) i rokitnik zwyczajny (Hippophae rhamnoides). Aby ułatwić zapylenie, sadzimy jeden okaz męski obok trzech żeńskich. Rośliny o kwiatach męskich nie zawiązują owoców.

jarzebina2a
Unikanie nieporządku
  Żywo zabarwione owoce dodają wiele uroku ścieżkom w ogrodzie, jednak nie wtedy, gdy spadną już na ziemię. Owoce niektórych roślin, np. irgi (Cotoneaster), dzikiego bzu (Sambucus), jarzębiny (Sorbus aucuparia), a także mirabelek i renklod mogą pobrudzić przydomowe płytki albo podłogi wewnątrz, jeśli się wniesie je na butach. Z tego też powodu lepiej posadzić te rośliny z dala od ścieżek. Nie należy pozwolić, by gałązki głogu przechylały się nad placem do parkowania samochodu. Wprawdzie pozostawione owoce nie spowodują żadnych szkód, ale gdy zjedzą je ptaki, niezwykle trudno będzie usunąć plamy po odchodach.
Tło z liści
  Bardzo dekoracyjny wygląd zimozielone ostrokrzewy zawdzięczają czerwonym, bursztynowym lub żółtym owocom, dla których idealnym tłem są ciemnozielone błyszczące liście. Z kolei do drzew o ozdobnych owocach, które tracą liście na zimę, należą liczne odmiany jabłoni owocujących na żółto, często z domieszką purpury.
Płomienne kolory owoców
  Owoce będą najlepiej prezentowały się wówczas, gdy z owocujących krzewów utworzymy żywopłot lub posadzimy pojedynczy krzew na tle kilku zimozielonych roślin. Dobrym rozwiązaniem jest również posadzenie ognika (Pyracantha) lub irgi (Cotoneaster) przy ścianie z cegły lub kamienia i dla ozdoby poprowadzeni w górę wyginających się gałązek.

Strażnicy ogrodu

Artykuł przeznaczony nawet dla początkujących ogrodników, nie zapoznanych ze wszystkimi tajnikami ogrodnictwa, skupiający się na roli Aksamitek (Tagetes) w kształtowaniu zdrowego i bezpiecznego dla innych roślin ogrodu.
Aksamitki to jednoroczne rośliny o zapachu, który wiele osób skłonnych jest określić jako niezbyt miły. Rośliny te pochodzą z Meksyku. Mają one bardzo małe wymagania - rosną na każdej glebie, zarówno w słońcu, jak i w cieniu. Uprawia się je z rozsady. Bardzo dobrze znoszą przesadzanie - przyjmują się nawet wtedy, gdy zostają niedbale wyrwane i posadzone w innym miejscu. W naszych ogrodach można hodować trzy gatunki aksamitek: wyniosła (zwaną czasem wzniesioną), rozpierzchłą i wąskolistną. Hoduje się także odmiany mieszańcowe dwóch pierwszych gatunków, dzięki czemu osiąga się ciekawe efekty kolorystyczne. Takie mieszańce nie wytwarzają nasion, ale tworzą większą ilość kwiatów.

Zwolennicy ekologicznych metod uprawy sławią zalety aksamitki rozpierzchłej (Tagetes patula), która według nich chroni rośliny przed wełnowcami, u nas występującymi tylko w szklarniach. Nie ma na to naukowych dowodów, ale prawdopodobnie jest coś w nieprzyjemnym zapachu ich liści i kwiatów, czego te owady nie znoszą. Nie ma też wątpliwości, że aksamitki rosnące obok pomidorów i róż zmniejszają obecność mszyc, pasożytujących na tych roślinach, ponieważ przywabiają bzygi, najcenniejszych naturalnych wrogów mszyc.
Warto zatem posadzić aksamitki w pobliżu róż i drzwi do szklarni, zwłaszcza, że są one ładne i długo kwitną. Podobne działanie ma również aksamitka wyniosła (Tagetes erecta). Najskuteczniej działa nie uprawiana w Polsce, dorastająca do 3 metrów wysokości aksamitka Tagetes minuta.

Projektowanie ogrodu - zadanie dla specjalisty?

Projektowanie ogrodów staje się coraz popularniejsze. Jeszcze do niedawna każdy posiadacz chociaż najmniejszego ogródka sadził coś na własną rękę, dziś, tak jak coraz popularniejsze stało się zatrudnianie architekta wnętrz, także przy projekcie ogrodu często zatrudnia się profesjonalistę.
Nic dziwnego, ogród to przecież w pewnym sensie dodatkowe pomieszczenie domu, dlatego warto włożyć wysiłek w jego urządzenie. Ze względu na coraz większą konkurencję na rynku projektowanie ogrodów nie jest już tak kosztowne jak dawniej. W zależności od powierzchni i elementów projektu ceny kształtują się od stu do pięciuset złotych za ar działki. Przy planowaniu założenia ogrodu warto jest więc zdecydować się na pomoc specjalisty. Dzięki temu będziemy mieć pewność, że rośliny zostaną prawidłowo dobrane pod względem siedliska – a więc z uwzględnieniem warunków glebowych i  słonecznych. Pozwoli to nam cieszyć się urodą ogrodu przez cały sezon.

Za skorzystaniem z usług projektanta przemawia także to, że nie tylko pomoże on nam wydzielić odpowiednie funkcje, zaproponuje układ komunikacyjny i kompozycję, ale także to, że poprzez rysunki i wizualizacje będziemy w stanie zobaczyć kształt naszego ogrodu przed nasadzeniem. Pozwoli to uniknąć rozczarowań i wyeliminuje możliwe błędy, czy niejasności jeszcze przed planowaną inwestycją.

Częstym argumentem dla którego klienci decydują się na projektowanie ogrodów jest również nadzór projektanta nad wykonaniem ogrodu, a także pomoc przy zakupie roślin. Ponieważ zakładanie ogrodu często zbiega się w czasie z wykańczaniem domu jest to bardzo wygodne rozwiązanie. Dzięki skorzystaniu z usług specjalisty można skupić się na  pracach odbywających się w naszym przyszłym domu. Jeśli wybierzemy kompetentnego projektanta możemy być spokojni, że nasz ogród będzie wyglądał tak jak sobie wymarzyliśmy.